Szosa w górach
Zacząłem pisać tę relacje, jak tylko ruszył pociąg z Wrocławia. Ostatniego dnia zaplanowałem dojazd na pociąg z Lądka do Wrocławia. Z pozoru miał to być łatwy dzień. Niecałe 200 km, pobudka o 5, szybki ogar, banan, jogurt i jazda. Lądek okazał się być dość rześki chwile przed 6. Najpierw…