Pierwsze Pojezierze Drawskie w tym roku
W ostatnią niedzielę wybraliśmy się na firmową pętlę – Pojezierze Drawskie. Tak w tę niedziele, kiedy poranek był jeszcze nocą, a termometr wskazywał 3 stopnie.
Cel prosty – Pojezierze Drawskie, takie mikro Mazury. Dystans trochę większy +200km. To była ta jazda z cyklu, że po 140km zastanawiasz się po co jechać jeszcze kolejne 60km, ale w samochodzie po wszystkim planujesz kiedy kolejne 250km.